Szybka zupa pomidorowa z soczewicą

zupa pomidorowa z soczewicą

Po świętach mało kto ma ochotę na długie gotowanie i ciężkie, kaloryczne dania. W takiej sytuacji świetnie sprawdza się szybka zupa pomidorowa z soczewicą.

Jest lekka, ale dzięki soczewicy na tyle pożywna, że może wystarczyć za cały obiad (zwłaszcza z kromką dobrego chleba lub grzanką – zupa  z pieczywem smakuje najlepiej). Robi się ją szybko, ale to nie żaden cienki fastfood – jest pełna smaku, świeża, doskonała.

zupa pomidorowa z soczewicą

Bazę zupy stanowią podsmażane na oliwie cebula i czosnek, zmiksowane potem z przecierem pomidorowym. Jeśli przecier jest dobry, zupa ma tyle aromatu i głębi, że wystarczy dodać wodę. Można ją oczywiście zastąpić rosołem, ale moim zdaniem nie jest to potrzebne.

Zupę podajemy posypaną dużą ilością świeżej, posiekanej bazylii. Podkręci ją, odświeży, doda śródziemnomorskiego uroku. Jeśli mamy skórkę parmezanu, warto, wzorem Włoszek, wrzucić ją do garnka na początku gotowania – będzie jeszcze więcej smaku.

zupa pomidorowa z soczewicą

Jest bardzo dobra na ciepło, ale w gorące dni świetna będzie też mocno schłodzona.

Czytaj dalej

Sernik pistacjowy

sernik pistacjowy

Wspaniały, mocno pistacjowy sernik. Najlepszy ze wszystkich, jakie do tej pory piekłam.

Jest ciężki, kremowy, niezbyt słodki. Pistacje są i w masie sernikowej, i w pysznym kremie z mascarpone na wierzchu, i na samej górze sernika – pokruszone i lekko podprażone. Dzięki temu sernik jest wiosennie zielonkawy, obłędnie smakuje i pachnie pistacjami. I jest bardzo dekoracyjny – w sam raz na świąteczny stół.

sernik pistacjowy

Najlepiej przygotować go dzień-dwa przed podaniem. Musi mieć czas, żeby dobrze stężeć, nabrać odpowiedniej konsystencji, Masę z mascarpone najlepiej zrobić w ostatniej chwili (tego samego dnia, kiedy go podajemy) – z czasem lekko ciemnieje, jest równie pyszna, ale trochę gorzej wygląda.

Sernik jest bardzo długo świeży, doskonale sie przechowuje .Nie należy go przykrywać ani trzymać w lodówce  (ja nigdy nie trzymam serników w lodówce – moim zdaniem lepszą konsystencję mają w temperaturze pokojowej).

sernik pistacjowy

Używamy do niego pistacji niesolonych (chociaż posypka może być zrobiona też z solonych – smak będzie zaskakujący). Do tej pory były dość trudno dostępne, można je było zamówić głównie przez internet, ale ostatnio widziałam je również w zwykłym supermarkecie. Można je zastąpić gotową pastą pistacjową, ale tylko tą stuprocentową – tańsze, łatwiej dostępne pasty pistacjowe zawierają w sobie tylko ok. 30% orzeszków i kompletnie sie nie nadają.

Czytaj dalej

Jajka faszerowane szprotkami, chrzanem i marynowanym pieprzem

jajka faszerowane szprotkami

Czas pomyśleć o wielkanocnym stole. W moim domu zawsze pojawiają cię na nim jajka faszerowane podsmażanymi pieczarkami. Bardzo je lubię – są delikatne i smaczne.

Warto jednak czasem wyjść poza miłą rutynę i spróbować jajek z innym farszem. Włożyć do niego można niemal wszystko – pasują różne rodzaje wędzonych ryb, ikra, avocado, drobno pokrojone wędliny, nawet fasola. Dobrze jest dodać różnych ziół (szczypiorek, natka i koperek są oczywiste, ale można poeksperymentować z kolendrą, tymiankiem, bazylią). Czosnek i drobno pokrojona cebula, najlepiej szalotka, dodadzą fajnej ostrości. Aby farsz był wyrazisty, można dodać różnego rodzaju pikle – pieprz z zalewy, kapary, suszone pomidory, korniszony, grzybki. Świetne są sosy na bazie majonezu, jogurtu, musztardy – nawet zwykłe jajka ugotowane na twardo polane nimi nabiorą odświętnego charakteru. I zawsze dobry będzie chrzan – wielkanocny hit.

jajka faszerowane szprotkami

Dziś proponuję jajka wypełnione masą z żółtek, szprotek, chrzanu i marynowanego pieprzu. Są świeże, lekko pikantne, smakowite. Dymny smak szprotek, subtelnośc jajek, ostrość szalotki, chrzanu i kuleczek pieprzu składają się w pyszną całość. Można je jeszcze delikatnie polać majonezem, ale moim zdaniem nadzienie jest na tyle bogate i wyraziste, że majonez nie jest konieczny.

Nie bez znaczenia przed świętami jest szybkość wykonania – przygotowanie ich nie zabierze zbyt dużo cennego czasu. Można je przygotować 1-2 dni przed podaniem.

Czytaj dalej

Gotowane klopsiki z łososia w sosie koperkowym

gotowane klopsiki z łososia

Wiosenne, delikatne klopsiki. Mają subtelny smak i kremową konsystencję – wszystko dzięki dodatkowi śmietanki i technice przygotowywania (są gotowane, nie smażone). Podaję je z dużą ilością zieleniny i z koperkowym sosem na bazie śmietanki i białego wina.

gotowane klopsiki z łososia

Masę na klopsiki trzeba przygotować kilka godzin, a najlepiej – dzień przed gotowaniem. Zrobi się bardziej zwarta. Nawet wtedy pozostanie jednak miękka, maślana – formujemy z niej miękkie, delikatne kulki, nie należy się przejmować nieidealnym kształtem. Można ewentualnie dodać namoczonej bułki, wtedy będą bardziej zwarte, ale utracimy kremowość i lekkość, a nie o to nam chodzi. Bez bułki są dużo lepsze.

Czytaj dalej

Ciasto czekoladowe z porzeczkami i orzechami włoskimi

ciasto czekoladowe z porzeczkami i orzechami włoskimi

Kiedy wszcyscy w domu trochę marcowo przeziębieni, dobra jest czekolada, a najlepsze – ciasto czekoladowe. Pachnie w całym domu jeszcze następnego dnia, świetnie smakuje do gorącej herbaty. Ci, co nie przepadają za ciastem czekoladowym, z przyjemnością wyliżą garnki z resztek i też będą szczęśliwi.

ciasto czekoladowe z porzeczkami i orzechami włoskimi

Do czekoladowego ciasta dobrze pasują owoce – dodają mu lekkości i świeżości. Po kwaskowatych wiśniach i delikatnych malinach proponuję czarne porzeczki. Nie ma chyba bardziej wyrazistego owocu, cierpkiego i pachnącego latem. Pięknie przełamują czekoladową słodycz i gładkość. Do tego chrupiące słodkawe włoskie orzechy.

ciasto czekoladowe z porzeczkami i orzechami włoskimi

Czytaj dalej