Wigilijny kompot z suszonych owoców

Kompot wigilijny budzi skrajne emocje. Są tacy, którzy go nie znoszą. Inni za nim przepadają.

Ja należę do tych drugich. Moim zdaniem jest świetny, żałuję, że pijemy go tylko raz w roku. Zawsze jest go za mało – w ubiegłym roku zrobiłam dziesięć litrów, skończył się w okolicach śniadania drugiego dnia Świąt. Smakuje mi w zasadzie wszędzie, ale uważam, że w moim domu zawsze był najlepszy.

Kompot wigilijny jest niepodobny do żadnego innego napoju – lekko tylko słodki (nie dodaję cukru), lekko wytrawny, z posmakiem dymu, esencjonalny. Ważne są proporcje – najważniejsze są suszone jabłka, ale nie mogą zdominować smaku. Niezbędne są suszone gruszki, trochę śliwek (niektórzy lubią wędzone, ale dla mnie są zbyt intensywne; wolę zwykłe suszone –  polskie, kalifornijskie się nie nadają). Warto dodać odrobinę goździków, kawałek cynamonu. Kilka plasterków cytryny, ale nie należy ich zostawiać w kompocie zbyt długo – zrobi się kwaśny.

Podając kompot można ozdobić szklanki skórką pomarańczową i gwiazdkami anyżu – dodają uroku, nie wpływając na smak.

Kompot należy ugotować dzień wcześniej i zostawić w nim owoce aż do całkowitego wystygnięcia – dzięki temu będzie bardzo aromatyczny, zyska głęboki smak. Zaraz po ugotowaniu jest wodnisty i bez wyrazu, nie należy się tym przejmować, owoce powoli oddadzą to, co w nich najlepsze.

Czytaj dalej

Miękkie świąteczne pierniczki na ostatnią chwilę

miękkie świąteczne pierniczki

Mięciutkie, pulchne pierniczki, ulubione moich dzieci.

Doskonały przepis dla zapominalskich – można je zrobić choćby w wigilię (tylko ciasto trzeba przygotować dzień wcześniej). Ciasto dobrze się wałkuje, ich robienie to sama przyjemność.

miękkie świąteczne pierniczki

Są idealne do zjedzenia już od momentu wyjęcia z pieca (od razu są miękkie – nie trzeba czekać). Bardzo długo zachowują świeżość, w szczelnym pojemniku można je przechowywać nawet 3 miesięce. Ponieważ dośc mocno wyrastają, lepiej sprawdzają się do nich foremki o prostych kształatach (gwiadki, serduszka, choinki) niż te o wielu detalach.

Czytaj dalej