Jeśli szukacie nowego przepisu na wielkanocną babę, to jest właśnie ten.
Babka jest wspaniała i piękna – rumiana, wysoka, oblana lśniącą zieloną polewą i posypana posiekanymi pistacjami. Ale nie królewski wygląd jest najważniejszy – jeżeli lubicie pistacje, to będzie najlepsza babka, jaką do tej pory jedliście.
Jest lekka, puszysta, miękka, bardzo, bardzo pistacjowa. Polewa jest zrobiona ze zmielonych pistacji i białej czekolady – delikatna, słodka, przepyszna. Ciągle słyszę, że powinno być jej więcej, ja jednak lubię, kiedy ciasto wygląda spod polewy 🙂
Babka pozostaje bardzo długo świeża – przed świętami to szczególna zaleta, nie trzeba jej piec w Wielką Sobotę.
Pistacje nie są tanie, na szczęście nie potrzeba ich aż tak dużo. Nie mogą być solone!
Myślę, że kiedyś spróbuję je zastąpić migdałami, ale na razie nie mogę się oprzeć wiosennej, pistacjowozielonej wersji.