Kocham tradycyjny, esencjonalny barszcz z czerwonych buraków. Nie zamieniłabym go na żaden inny – nie w czasie Wigilii. Ale w Święta można już poeksperymentować.
Na jeden z świątecznych dni proponuję barszcz w postaci kremu z upieczonych buraków, z dodatkiem odrobiny miodu, podbijającego jeszcze ich słodycz i imbiru, podkręcającego smak zupy, nadającego jej delikatną ostrość i egzotyczność.
Na wierzchu każdej porcji można ułożyć plasterek lekko podpieczonego koziego sera skropionego miodem – kozi ser pasuje do buraków, będzie odświętnie i idealnie pysznie.
Zupa jest elegancka, ale też dość swojska w smaku – bez obaw można ją zaserwować członkom rodziny o bardziej tradycyjnych gustach. Przygotowuje się ją błyskawicznie (buraki można upiec dwa dni wcześniej), co w świątecznym okresie jest nie do przecenienia.
Krem z buraków z imbirem i miodem
(Przepis na 4 porcje)
Składniki:
1 kg buraków
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 l bulionu warzywnego (można go łatwo przygotować gotując 2 czubate łyżki suszu warzywnego w 1 litrze wody przez ok. 1/2 godz.; koniecznie trzeba go przecedzić)
2 łyżki obranego i posiekanego imbiru (ok. 20 g)
2 łyżki płynnego miodu
3 łyżki oliwy
sól, pieprz
ew. rolada z koziego sera pleśniowego i łyżka miodu
Sposób przygotowania:
Buraki zawijamy w folię aluminiową (każdy oddzielnie). Układamy na blasze i pieczemy do miękkości w piekarniku nagrzanym do 200°C (ok. 1-1,5 godz.). Wyjmujemy z folii i studzimy. Obieramy ze skórki i kroimy na kawałki.
Cebulę kroimy w kostkę. Czosnek drobno siekamy.
Na dużą patelnię wlewamy oliwę, wrzucamy czosnek, cebulę i imbir, smażymy na małym ogniu, aż cebula się zeszkli.
Dodajemy buraki i miód, smażymy 2 minuty. Dolewamy bulion. Gotujemy 10 minut. Miksujemy, doprawiamy pieprzem i solą.
Przed podaniem ser kroimy na plasterki o grubości 1 cm. Rozkładamy je na blasze przykrytej papierem do pieczenia. Pieczemy 2 minuty w rozgrzanym piekarniku z włączoną funkcją grill.
Zupę podajemy z ułożonym na wierzchu plasterkiem gorącego sera polanego odrobiną miodu.
Smacznego
Na podstawie przepisu zamieszczonego w dodatku „Palce lizać” do Gazety Wyborczej
uwielbiam buraki, zjadłabym dużą porcję takiej zupy 🙂
Mam nadzieję, że smakowała 🙂