Pasta z wędzonej makreli

pasta z wędzonej makreli

Wędzona makrela jest jedną z moich ulubionych ryb. Maślana, delikatna, tłusta. O mocym zapachu wędzonki. Zaskoczyło mnie to, że nie zawsze jest taka – makrele podawane w bornholmskich wędzarniach to niewielkie, płaskie fileciki, obtoczone w czosnku lub ziołach. Zdecydowanie bardziej zwarte i suche, równie pyszne, choć całkiem inne.

pasta z wedzonej makreli

Z naszej makreli przygotowuję prościutką pastę śniadaniową. Jest bardzo świeża, o wyrazistym smaku, nienudna, orzeźwiająca. Delikatny smak wędzonej makreli jest tu przełamany ostrością cebuli, kwaśnym sokiem cytrynowym, świeżym koperkiem. Doskonała do razowych grzanek. Trzeba tylko uważać na ości.

pasta z wedzonej makreli

Czytaj dalej

Pasta ze szprotek i białego sera

pasta z białego sera i szprotekChyba każdy ma takie ulubione od dzieciństwa potrawy czy produkty, na poły zakazane, a w każdym razie takie, których można było zjeść tylko troszkę, nigdy do syta. Groszek konserwowy, pasztet z puszki, keczup, grzybki w occie, małe korniszony, skondensowane mleko, vibovit w proszku, szprotki w oleju.

To wszystko  albo rzadko pojawiało się na stole, albo było nie do końca zdrowe dla dzieci, albo niezbędne do sałatki i można było dostać tylko łyżkę. Ale jak smakowało 🙂 .

pasta z białego sera i szprotek

Nieczęsto wracam do tych przysmaków, ale budzą mój sentyment. Co więcej, mimo tego, że bywają podejrzane, lekko sztuczne, zrobione z dziwnych składników – nadal uważam, że są pyszne.

Jedyną z tych potraw, którą jadam regularnie, są szprotki. Podwędzane, o lekko dymnym, goryczkowym smaku, rozpadające się na apetyczne wiórki. Bogate w zdrowe tłuszcze i wapń – można je jeść bez wyrzutów sumienia.

pasta z białego sera i szprotek

Ostatnio przerabiam je na pastę do kanapek – zmiksowane z białym serem i odrobiną soku z cytryny smakują świetnie. Na wierzch koniecznie trochę żywiołowego szczypioru albo drobno posiekanej ostrej cebuli.

Czytaj dalej

Owsianka ze śliwkami i orzechami laskowymi

owsianka ze śliwkami i orzechami laskowymi

Dni są jeszce ciepłe, nawet upalne, ale poranki chłodne. W taki zimny, słoneczny poranek najbardziej smakuje owsianka. Sycąca, słodka, chrupiąca orzechami. Chyba najzdrowsze śniadanie na świecie.

Dodaję do niej lekko podduszone śliwki węgierki – złociste i naturalnie słodkie, w połączniu z garstką rodzynek sprawiają, że owsianki nie trzeba dosładzać. Jeśli jednak uznacie, że jest za mało słodka – polecam dodanie łyżeczki miodu.

owsianka ze śliwkami i porzechami laskowymi

Kiedy minie sezon na śliwki, można użyć mrożonych albo powideł. Można zastąpić też orzechy laskowe włoskimi, migdałami lub piniolami. Dla mnie jednak młody orzech laskowy jest idealny – soczysty, chrupiący, delikatny. Jego słodycz dobrze gra z węgierkami, ale oczywiście ilość kombinacji jest nieograniczona.

Najbardziej lubię owsiankę z klasycznym krowim mlekiem, ale można je oczywiście zastąpić innym (owsianym, migdałowym, kokosowym), a nawet wodą. Bogactwo aromatycznych dodatków sprawia, że również w tej wersji będzie pyszna.

Czytaj dalej

Pancakes czyli amerykańskie naleśniki

pancakesAmerykańskie naleśniczki – niewielkie, puszyste i słodkie. Bez dodatku tłuszczu. Ulubione danie kolegów i koleżanek moich dzieci.

Podaję je z dżemem, cukrem albo nutellą – niektórzy goście robią z nich piętrowe kanapki, naładowane wszystkim. Można i tak 🙂 . Moim zdaniem do pancaków najlepiej pasuje płynny miód i zimne mleko.

Placki długo zachowują świeżość. Jeśli zostaną na drugi dzień (co u mnie się niemal nie zdarza), można je odgrzać w piekarniku, bez dodatku tłuszczu.

Czytaj dalej

Domowa granola z migdałami

domowa granola z migdałami

Granola jest rodzajem kompromisu – pomiędzy chęcią zjedzenia na śniadanie czegoś słodkiego a pragnieniem żywienia się w sposób zdrowy i rozsądny. Jest niewątpliwie słodka, ale jednocześnie bardzo zdrowa – zawiera sobie wartościowe zboża, miód, owoce, orzechy, nabiał.

Granola to nic innego, jak chrupiące, uprażone płatki owsiane  w miodowej skorupce, polane gęstym jogurtem, z dodatkiem prażonych migdałów lub orzechów i  owoców. Moim zdaniem najlepiej smakuje z owocami jagodowymi – truskawkami, malinami, jeżynami. Ale każdy może dodać takie, jakie lubi najbardziej. Poza sezonem niezłe będą mrożone maliny lub jagody – trzeba je tylko wcześniej rozmrozić.

Migdały oczywiście można wymienić na wszelkie ulubione orzechy – laskowe, włoskie lub nerkowce.

Przepis należy traktować wyłącznie jako bazę – granolę można dowolnie wzbogacać (np. rodzynkami, innymi suszonymi owocami, żurawiną, ziarnami), można nią posypać jogurt lub krem i traktować jako deser.

Nie dajcie się tylko nabrać na granolę ze sklepu – nawet te bio smakują podle i nie mają wiele wspólnego z domową. Bardzo łatwą do zrobienia.

domowa granola z migdałamidomowa granola z migdałami

Czytaj dalej