Pyszna jesienna tarta wypełniona nadzieniem z dyni, z plasterkami wysmażonego boczku. Bardzo delikatna, a zarazem konkretna. Smakuje nawet tym, którzy w zasadzie dyni nie lubią – dodałam do niej słonawy serek i dużo pieprzu, to przełamuje zdecydowaną słodycz dyni, dodaje jej charakteru. A chrupiący boczek każdy lubi 🙂
Dodałam do niej też garść uprażonych orzechów laskowych – moim zdaniem świetnie pasują i do dyni, i do boczku, ale jeśli ktoś takich zestawień nie lubi – można pominąć.
Boczek można wysmażyć wcześniej, ale ułożyć na tarcie tuż przed podaniem, żeby nie zrobił się miękki. Tarta świetna do odgrzewania w piekarniku następnego dnia – boczek na powrót staje się chrupki.
Tarta dyniowa z boczkiem
(Przepis na 8-12 porcji)
Składniki:
Spód:
1 szklanka mąki pszennej krupczatki
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
100 g zimnego masła
1 żółtko
szczypta soli
ok. 3 łyżki lodowatej wody (tyle, żeby ciasto dało się zagnieść)
Nadzienie:
1 mała dynia piżmowa (ok. 700 g) – może być inny ulubiony rodzaj dyni
1 łyżka oliwy
100-120 g serka kremowego naturalnego (np. bieluch)
sól, pieprz
garść orzechów laskowych bez łupinek (niekoniecznie)
50 g surowego wędzonego boczku w cieniutkich plasterkach
oliwa do skropienia tarty
Sposób przygotowania:
Spód:
Obydwa rodzaje mąki mieszamy z solą. Dodajemy pokrojone na kawałeczki masło. Siekamy razem nożem (ja używam do tego siekacza do kruchego ciasta), aż powstaną małe grudki. Rozcieramy masło z mąką czubkami palców do powstania kruszonki. Dodajemy żółtko i wodę, szybko zagniatamy.
Ciasto rozwałkowujemy między dwoma kawałkami folii spożywczej i wylepiamy formę do tarty (ok. 25 cm średnicy). Wstawiamy do lodówki na 20 minut.
Ciasto na spodzie formy dziurkujemy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy grochem lub fasolą (albo specjalnymi kulkami ceramicznymi).
Pieczemy ok. 10-15 minut w temperaturze 200°C (aż ciasto lekko się zezłoci).
Wyjmujemy z piekarnika, zdejmujemy papier z obciążeniem. Studzimy.
Nadzienie:
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Dynię kroimy na pół, wyjmujemy nasiona razem z miękką środkową częścią. Resztę dyni kroimy w grube plastry, skrapiamy 1 łyżką oliwy, pieczemy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze do miękkości (ok. 45 minut).
Wyjmujemy z piekarnika, studzimy, zdejmujemy skórkę.
Dynię miksujemy z serkiem, doprawiamy solą i pieprzem (pieprzu dość dużo – smak powinien być wyrazisty).
Nadzienie wykładamy na przestudzony spód, pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C ok. 30 minut (jeśli brzeżki będą się zanadto rumienić, można przykryć folią aluminiową, matową stroną do góry).
W tym czasie plasterki boczku układamy na suchej patelni i smażymy na małym ogniu, aż zrobią się chrupkie. Osączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku.
Orzechy prażymy na suchej patelni przez ok. 5 minut (powinny się przypiec, ale nie przypalić). Zawijamy w suchą ściereczkę i ocieramy w niej przez chwilę – dzięki temu można usunąć z orzechów brązowe łupinki (choć nigdy nie udaje mi się tego zrobić idealnie).
Upieczoną tartę skrapiamy oliwą, dekorujemy plasterkami boczku i orzechami.
Smacznego