Są warzywa i owoce, które można jeść tylko przez kilka tygodni w roku. Szparagi, truskawki, czereśnie, młode ziemniaki. I oczywiście botwina – maleńkie buraczki i świeże buraczane listki.
Listki czasem pojawiają sie poza sezonem – malutkie, delikatne, w schludnych pudełeczkach. Nadają się na sałatki, ale nie o to chodzi. Botwinka w sezonie jest bujna i wesoła, wiechciowata. Można z niej zrobić wszystko – chłodnik, tartę, risotto i sto innych dań. Ale zacząć trzeba od zupy – pełnego liści barszczu, lekko zakwaszonego, zabielonego śmietaną, posypanego koperkiem i młodym, ostrym, solidnym szczypiorem (nie żadnym zimowym delikatnym szczypiorkiem).
Taką zupę u mnie w domu nazywało się po prostu „botwinka” albo „boćwina”. Podaje się ją z młodymi ziemniaczkami posypanymi koperkiem, serwowanymi na oddzielnym talerzu. Kto lubi, może je wrzucić do zupy.
Boćwina czyli botwinka
(Przepis na 4 porcje)
Składniki:
1 duży pęczek botwinki z buraczkami
szklanka domowego rosołu + 3/4 l wody (ew. 2 kostki rosołowe, najlepiej ekologiczne i 1 l wody)
2 łyżeczki cukru
łyżka octu spirytusowego
sól (ok. 1/2 łyżeczki)
pieprz
1/2 szklanki śmietanki 18%
kilka długich grubych szczypiorów
1/2 małego pęczka koperku
Sposób przygotowania:
Buraczki kroimy na cieniutkie plasterki, łodyżki kroimy na małe kawałeczki, liście – na cienkie paski.
Wodę zagotowujemy z rosołem (ew. kostkami), wrzucamy buraczki, gotujemy 5 minut. Wrzucamu listki i łodyżki, gotujemy jeszcze ik. 5 minut (aż buraczki będą miękkie). Dodajemy cukier, ocet, sól i pieprz. Do śmietany wlewamy kilka łyżek zupy, mieszamy, wlewamy do garnka. Mieszamy i zagotowujemy.
Zdejmujemy z ognia, dodajemy szczypior i koper. Doprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy z młodymi ziemniakami z masłem i koperkiem.
Smacznego
Zainspirowałaś mnie tą boćwinką – uwielbiam i już robiłam:-)). Pomysł na tartę – superrr!
Pozdrawiam
🙂
Dzień dobry.
Chciałam małe sprostowanie napisać. Boćwina i botwinka to nie jest niestety to samo. Botwinka to zupa z botwiny. A boćwina to jest samodzielne warzywo – burak liściasty i z botwiną nie ma nic wspólnego. Z ziemi wyrastają same liście, mogą mieć łodygi w różnych kolorach: czerwonym, żółtym, białym, liście są zielone pomarszczone, a pod ziemią nie tworzą się buraczki. Botwina natomiast ma czerwone łodygi, liście zielone i pomarszczone, a pod ziemią tworzą się buraczki. Zupa z botwiny to botwinka, a nie boćwina.
Dziękuję za wyjaśnienia 🙂 fajnie się czegoś nowego dowiedzieć. U nas w domu zupa pozostanie jednak pewnie boćwiną 😉