Wiosenne, delikatne klopsiki. Mają subtelny smak i kremową konsystencję – wszystko dzięki dodatkowi śmietanki i technice przygotowywania (są gotowane, nie smażone). Podaję je z dużą ilością zieleniny i z koperkowym sosem na bazie śmietanki i białego wina.
Masę na klopsiki trzeba przygotować kilka godzin, a najlepiej – dzień przed gotowaniem. Zrobi się bardziej zwarta. Nawet wtedy pozostanie jednak miękka, maślana – formujemy z niej miękkie, delikatne kulki, nie należy się przejmować nieidealnym kształtem. Można ewentualnie dodać namoczonej bułki, wtedy będą bardziej zwarte, ale utracimy kremowość i lekkość, a nie o to nam chodzi. Bez bułki są dużo lepsze.