Crème brulée

creme brulee

Klasyczny francuski deser. Przepyszny, waniliowy, gładki krem i kontrastujący z nim skarmelizowany brązowy cukier. Moim zdaniem najlepszy w wersji podstawowej, choć wariacji na jego temat jest mnóstwo – można dosmaczyć deser sokiem pomarańczowym, czekoladą, nawet lawendą.

 Niektórzy mówią, że to po prostu waniliowy budyń, ale to nieprawda. Ma zupełnie inną konsystencję – jest pieczony, nie gotowany jak budyń, nie jest płynny, tylko zwarty i kremowy. Skorupka skarmelizowanego cukru na wierzchu powinna być cienka jak szkło, chrupka i najlepiej ciepła, krem pod spodem zimny i delikatny. Żeby się do niego przebić, trzeba zdecydowanie uderzyć łyżeczką.

Jeżeli więc podadzą wam płynny crème brulée, oznacza to, że się nie udał.

creme brulee

Zazwyczaj pieczemy ten deser w kąpieli wodnej, ja proponuję pieczenie w bardzo niskiej temperaturze, wtedy kąpiel wodna jest niepotrzebna. Ważne, żeby piekarnik nie był zbyt gorący – masa może sie zważyć i powstanie jajecznica brulée, a tego nie chcemy.

Cukier należy skarmelizować za pomocą specjalnego palnika do crème brulée. Tak naprawdę nie da się go niczym zastąpić. W niektórych przepisach proponują wstawienie zimnego kremu posypanego cukrem na chwilę pod mocno rozgrzaną górną grzałkę piekarnika, ale nie wydaje mi sie to dobrym pomysłem. Krem sie rozgrzeje i zrobi bardziej płynny, skorupka też może wcale nie powstać – raczej cukier nierówno się rozpuści. Warto więc sprawić sobie ten specjalny palnik – nie jest drogi, sprzedają go w wielu sklepach ze sprzętem kuchennym. Przyda się pewnie jeszcze wiele razy – deser jest pyszny, efektowny i łatwy w wykonaniu, na pewno bedziecie do niego wracać.

Palniki zazwyczaj są sprzedawane w zestawie ze specjalnymi miseczkami,  okrągłymi i płaskimi. To miłe i przydatne, ale równie dobrze można używać uniwersalnych małych ceramicznych miseczek, nieco głębszych, które można wykorzystać też do innych deserów.

creme brulee

Czytaj dalej

Szarlotka z kruszonką z dużą ilością jabłek

szarlotka z kruszonką z dużą ilością jabłek

Przepis dla tych, którzy jak ja najbardziej cenią w szarlotce jabłka i kruszonkę.

Ciasto jest cieniutkie, boki i wierzch bardzo kruche, nadzienie z jabłek obfite, cynamonowe, kwaskowato-słodkie, takie jak w szarlotce być powinno.

szarlotka z kruszonką z dużą ilością jabłek

Jeśli chcemy ładnie ją pokroić, trzeba poczekać, aż przestygnie. Jeżeli chcemy zjeść jeszcze ciepłą i nie przejmujemy się tym, że kawałki się trochę pokruszą – jemy szarlotkę gorącą od razu po wyjęciu z piekarnika. Polecam drugą opcję  :-).

Czytaj dalej

Andrzejkowe ciasteczka z wróżbą

andrzejkowe ciasteczka z wróżbą

Pyszne ciasteczka z tajemnicą – hit andrzejkowych dziecinnych imprez. Cieniutkie, zwinięte płatki chrupiącego i słodkiego ciasta o lekko biszkoptowym smaku, w których chowa się karteczki z wróżbą.

Nie są trudne do zrobienia, ale pewnie dwa pierwsze nie wyjdą idealne. Najważniejsze są dwie rzeczy.

Po pierwsz trzeba mieć wcześniej przygotowane zwinięte paseczki papieru z wróżbami i muffinkową formę (albo foremki do babeczek) pod ręką. Trzeba działać szybko, zanim ciastka wyjęte z piekarnika stwardnieją, bo wtedy nie da się ich uformować (choć oczywiście można je wtedy zjeść, są naprawdę dobre, choć bardzo słodkie). Jak najcieplejsze ciastka (trzeba uważać, żeby nie poparzyć palców) zdejmujemy więc z  blachy, szybko wkładamy na środka papierek, zginamy na pół i wkładamy do formy muffinkowej zaginając rogi  do środka (kształt trochę przypominający ucho, trochę zgięty półksiężyc – widać na zdjęciu). Ciastka wyjmujemy z foremek dopiero wtedy, kiedy będą zupełnie sztywne (czyli po chwili 🙂 ).

Druga niezbędna rzecz to odrobina wyobraźni – wróżby powinny być fajne i nie mogą się powtarzać, trzeba dostosować je do wieku dzieci. To musi być coś wow! i to zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczyn, jeżeli impreza jest koodekucyjna.

andrzejkowe ciasteczka z wróżbą

Ciastka można przygotować dzień wcześniej, ale nie należy ich przechowywać w zamknięciu. Zmiękną wtedy za bardzo, stracą całą chrupkość.

Warto przygotować co najmniej dwa razy tyle ciastek, ile jest dzieci – raczej nie mają ochoty poprzestać na jednorazowym wróżeniu.

Czytaj dalej

Sernik migdałowo-kokosowy

sernik migdałowo-kokosowy

Bardzo delikatny, aksamitny sernik z małą ilością cukru.

Lekko przyrumieniony wierzch, w środku kremowa, serowo-kokosowa, idealnie biała masa. Chrupki spód z płaków migdałowych, na górze warstwa lekkiego kremu o maślanej konsystencji, zrobionego z białej czekolady i mleczka kokosowego. Na nim – garść lekko podprażonych wiórków kokosowych. Wszystko to sprawia, że sernik jest równie elegancki, co smakowity.

sernik migdałowo-kokosowy

Przy tym wszystkim prościutki w wykonaniu – trzeba tylko pamiętać, żeby piec go w niskiej temperaturze i pozwolić mu wystygnąć w piekarniku, a na pewno się uda.

 Do pieczenia lekkich serników najlepsza jest forma z ceramicznym dnem i silikonowym bokiem – wystarczy tylko lekko posmarować spód masłem, ciasto wychodzi z formy gładkie, nienaruszone. Jeśli takiej nie mamy, można użyć zwykłej tortownicy, trzeba ją jednak wyłożyć papierem do pieczenia i lekko wysmarować masłem (zwłaszcza spód).

sernik migdałowo-kokosowy

Czytaj dalej

Bezy

bezy

Domowe bezy nie są twarde, śnieżnobiałe albo we fluorescencyjnych kolorach, nie smakują jak słodka kreda.

Domowe bezy  są kruche i łamliwe, beżowe, rozpływają się w ustach. Mają lśniący, gładki wierzch, czasem są lekko ciągnące w środku. Owszem, są słodkie, ale nienachalnie. Można ich zjeść bardzo, bardzo dużo.

Tajemnicą domowych bez jest minimalna ilość składników (tylko białka i cukier, ew. jakiś skromny dodatek, np. odrobina cynamonu) i długie suszenie w piekarniku. Jeżeli są dobrze wysuszone, można je przechowywać wiele tygodni (nawet miesięcy) w szczelnym pojemniku.

bezy

Łatwo się je robi, ale trzeba uważać – każdy piekarnik piecze trochę inaczej. Trzeba obserwować – jeżeli zbyt szybko się rumienią, należy zmniejszyć temperaturę. Należy też pamiętać, że małe bezy schną szybciej niż duże (wystarczy ok. 2 godzin).

Można je robić z mrożonych białek – ja mrożę je zawsze, kiedy zostają niezagospodarowane (np. po pieczeniu kruchego ciasta). Trzeba je tylko rozmrozić  w lodówce.

Domowe bezy dzieci najchętniej jedzą bez dodatków, dorosłym proponuję podać je z owocami jagodowymi i kremem z bitej śmietany i mascarpone (na 4 osoby ubić 250 ml zimnej kremówki, potem dodawać po trochu 125 g mascarpone i trochę cukru, miksując razem).

Czytaj dalej