Jajka z pieczarkami

jajka z pieczarkami

Klasyczny (przynajmniej u mnie w domu) przepis na faszerowane jajka. Bardzo proste i bardzo smaczne – Wielkanoc bez tych jajek wogóle się dla mnie nie liczy.

Ich przygotowanie nie zabierze wiele czasu, poza tym – można zrobić je na dwa dni przed świętami.

Warunkiem sukcesu jest pieprz – nie zapomnijcie solidnie doprawić farszu, inaczej bedzie mdły.

Czytaj dalej

Łatwe muffiny kokosowe

muffiny kokosowe

Muffinki to chyba najłatwiejszy rodzaj ciastek. W jednej misce łączy się suche składniki, w drugiej mokre, przez chwilę miesza wszystkie razem, napełnia formę i krótko piecze. Nie są to zazwyczaj wytworne wypieki – raczej proste, pyszne małe co nieco. Poradzą sobie z ich zrobieniem nawet dzieci.

Przepisy można modyfikować na milion sposobów – zamieniać rodzaje mąki, tłuszczu, płynu, dodawać owoce, bakalie, czekoladę.

Doskonałe są też muffinki wytrawne – jeszcze gorące, przełamane i posmarowane roztapiającym się masłem.

Ważne są dwie reguły – proporcje składników suchych i mokrych powinny zostać zachowane, składników mokrych i suchych nie można zbyt długo mieszać (tylko do połaczenia składników), bo muffiny zrobią się gliniaste. I tyle 🙂

Najlepsze są w dniu upieczenia (najlepiej jeszcze ciepłe). Na drugi dzień większość traci świeżość, ale można je uratować, podgrzewając w piekarniku.

muffiny kokosowe

Muffinki kokosowe, na które podaję przepis, są drugiego dnia ciągle dobre (choć świeże jeszcze lepsze). Pełne wiórków kokosowych, chrupiące i lekko skarmelizowane na wierzchu, miękkie, puszyste i wilgotne w środku. Niezbyt słodkie. Doskonałe. Można je przyozdobić polewą z białej czekolady (roztopić kawałek białej czekolady w kąpieli wodnej z odrobiną słodkiej śmietanki) i posypać uprażonymi wiórkami kokosowymi lub powtykać kawałki białej czekolady do środka. W obydwu przypadkach użyłabym mniej cukru niż w przepisie – około pół szklanki.

Czytaj dalej

Kluski śląskie

kluski śląskie

Ziemniaki mają same zalety. Są pożywne, tanie, zdrowe (o ile nie utopimy ich w tłuszczu) i można je przetworzyć na milion sposobów. Zarówno te młode, jak i dorosłe ziemniaki jesienno-zimowe. Mam wrażenie, że nie są ostatnio najmodniejsze (choć np. Yotam Ottolenghi ma w swojej książce „Obfitość” przepis na tartę z młodymi ziemniaczkami i ziemniaczana sałatkę), ale i tak większość je kocha.

Ja nie mogę im się oprzeć, w jakiejkolwiek postaci by nie występowały. Zapach pieczonego ziemniaka, talerz młodych ziemniaczków z koperkiem, ziemniaczana sałatka, placki  – nigdy, ale to nigdy nie pozostawiają mnie obojętną. Mam na nie ochotę zawsze.

Pamiętając więc o ich zaletach, namawiam do jedzenia ziemniaków.

kluski śląskie

Na zachętę – prościutkie kluski śląskie. No bo kto by się oparł tym sprężystym, kuleczkom z uroczym wgłębieniem? Można je podać z pesto lub innym dietetycznym sosem, ale nie da się ukryć – najlepsze są ze skwarkami ;).

Można je zrobić dzień wcześniej – świetnie dają się odgrzewać w wodzie lub na patelni.

Czytaj dalej

Domowe masło orzechowe

masło orzechowe

Masło orzechowe jest pyszne. A najlepsze – domowe. Kremowe, leciutko słodkie, leciutko słone, bardzo orzechowe.

Kiedyś je kupowałam. Jednak to ze sklepów albo ma masę niefajnych dodatków, albo jest ekologiczne i kosztuje krocie. Często sklepowe masło ma też niewłaściwą konsystencję – zazwyczaj jest zbyt twarde.

Domowe ma same zalety. Jest stosunkowo tanie, wiemy, co w nim jest, gęstość możemy regulować zależnie od upodobania. I świetnie smakuje.

domowe masło orzechowe

Według tego przepisu można zrobić masło z dowolnych orzechów (np. pistacji, migdałów, nerkowców). Ważne, żeby były niesolone i bez skórek. Przed przygotowaniem masła dobrze jest je lekko uprażyć (jeśli kupimy nieprażone) – wysypujemy orzechy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i podpiekamy w 160°C. Powinny leciutko się zezłocić, trzeba uważać, żeby ich nie spalić.

Czytaj dalej

Maślany groszek z miętą

maślany groszek z miętą

Kto nie lubi zielonego groszku? Jest taki optymistyczny – małe zielone kuleczki, chrupiące i pełne słodyczy.

Przygotowany według tego przepisu ma miły maślany posmak. Mięta i odrobina pasty wasabi (której zresztą nie czuć – tylko lekko zaostrza smak) dodają mu jeszcze świeżości.

Doskonały dodatek do jagnięciny i innych mięs, ale dla wielbicieli warzyw równie dobry jako samodzielna kolacja – z dodatkiem pieczywa.

Dodatkowym atutem jest szybkosć i prostota – przygotowanie trwa dosłownie kilka minut.

maślany groszek z miętą

 Danie można przygotować dzień wcześniej – bezpośrednio przed podaniem trzeba je podgrzać  (na małym ogniu, dodając ew. łyżkę wody) i dodać ostatnią porcję masła.

Czytaj dalej