Francuski klasyk, obecny w każdym bistro. Pachnący tymiankiem i białym winem bulion z miękką, skarmelizowaną, lekko ciągnącą się cebulą i grzanką zapieczoną z serem.
Zupa jest bardzo łatwa do przygotowania i mało pracochłonna, ale jeden składnik jest niezbędny – czas. Jeżeli będziemy się spieszyć, wyjdzie byle jaka duszona cebula. Jeśli pozwolimy cebuli długo karmelizować się w maśle z dodatkiem ziół i dodamy dobry bulion, będzie wspaniała – delikatna, esencjonalna, pełna mocy.
Tradycyjnie podaje się ją z grzanką ułożoną na wierzchu i zapieczoną w piekarniku aż do rozpuszczenia sera. Ser jest ciągnący, pieczywo nasiąka cebulowym wywarem. To bardzo smaczna i efektowna wersja, jeśli ktoś jednak woli grzanki w postaci chrupiącej, może nie wkładać ich do zupy, tylko podać obok. Będzie mniej klasycznie, ale pysznie.
Francuzi posypują grzanki startym Gruyerem – jest idealny, dobrze się rozpuszcza, ma łagodny, lekko orzechowy smak. Jeśli się Gruyera nie ma albo nie lubi, można go zastąpić np. polskim Bursztynem albo innym ulubionym twardym serem.
Do zupy cebulowej koniecznie podajemy francuskie białe wino.