Tak naprawdę to nie jest prawdziwy keks – ciasto nie przypomina biszkoptowego, jest cięższe i bardziej wilgotne, dużo prostsze w przygotowaniu i właściwie nie można go zepsuć (w przeciwieństwie do biszkoptu nie opada). Ale wygląda jak keks – prostokątny, jasny, polany lukrem, z kolorowymi punkcikami w środku.
Jest proste, ale doskonale nadaje się na święta. Bardzo dekoracyjne, ma piękne, świąteczne barwy. Wspaniale smakuje – miękkie, waniliowe, wypełnione lekko chrupiącymi pistacjami, kwaskowatą żurawiną, polane pomarańczową glazurą. Dzięki temu, że nakładamy ją na gorąco, delikatnie nasącza górne warstwy ciasta – dzięki temu jest bardziej aromatyczne, chrupiące z wierzchu (glazura zastyga) i dłużej zachowuje świeżość.
Na Boże Narodzenie idealne – jest pyszne, bogate, a można je przygotować w 15 minut.
Ci, którzy nie lubią pistacji (są tacy, choć trudno w to uwierzyć 🙂 ), mogą je zastąpić obranymi ze skórki migdałami.