W moim ulubionym warzywniaku truskawki na poważnie pojawiają się na początku kwietnia. Najpierw greckie, całkiem niezłe, potem już naprawdę dobre węgierskie, a w maju – polskie, najlepsze i najsłodsze. Moje ukochane danie truskawkowe to miska pokrojonych truskawek zmieszanych z gęstym jogurtem (kiedyś, w czasach totalnej dietetycznej beztroski, ze śmietaną) i z cukrem. Nasycona, po kilku tygodniach zaczynam przerabiać je na inne desery. Dzis proponuję tartę z mascarpone z truskawkami w syropie pomarańczowym.
To bardzo proste, pyszne i sycące ciasto, truskawki z pomarańczami bardzo się lubią i pięknie wzajemnie podkreślają swój smak.
Trzeba tylko pamiętać, żeby spód przygotować dzień wcześniej – nadzienie nakładane tego samego dnia źle sie rozsmarowuje, a spód się kruszy. Tartę należy zjeść w ciągu 2 dni od zrobienia (truskawki sa bardzo nietrwałe).