Znów skusiłam się na kurki. Zastanawiając się, co z nich przyrządzić, przypomniałam sobie genialną i prostą zarazem sałatkę, którą kiedyś podano mi w Paryżu do klasycznej soli w maślanym sosie. Chrupiąca zielona fasolka szparagowa z oliwą posypana siekanym czosnkiem. I tyle.
Dodałam usmażone na oliwie kurki (też na chrupko) i wyszła przesmaczna, letnia sałatka. Doskonała zarówno jako niezobowiązująca kolacja w ogrodzie, jak i jako przystawka na elegantsze okazje. Warunkiem, jak zwykle przy takich prostych potrawach, jest jakość składników – młoda fasolka (nie może być mrożona), świeży czosnek, jędrne kurki, dobra oliwa.
Fasolkę można ugotować chwilę wcześniej, kurki lepiej usmażyć tuż przed podaniem (mogą zmięknąć), czosnek również posiekać w ostatniej chwili, żeby nie wysechł. Posiekać, nie przecisnąć przez praskę. Białe wino i bagietka obowiązkowe.