W moim ulubionym warzywniaku truskawki na poważnie pojawiają się na początku kwietnia. Najpierw greckie, całkiem niezłe, potem już naprawdę dobre węgierskie, a w maju – polskie, najlepsze i najsłodsze. Moje ukochane danie truskawkowe to miska pokrojonych truskawek zmieszanych z gęstym jogurtem (kiedyś, w czasach totalnej dietetycznej beztroski, ze śmietaną) i z cukrem. Nasycona, po kilku tygodniach zaczynam przerabiać je na inne desery. Dzis proponuję tartę z mascarpone z truskawkami w syropie pomarańczowym.
To bardzo proste, pyszne i sycące ciasto, truskawki z pomarańczami bardzo się lubią i pięknie wzajemnie podkreślają swój smak.
Trzeba tylko pamiętać, żeby spód przygotować dzień wcześniej – nadzienie nakładane tego samego dnia źle sie rozsmarowuje, a spód się kruszy. Tartę należy zjeść w ciągu 2 dni od zrobienia (truskawki sa bardzo nietrwałe).
Tarta z mascarpone i truskawkami w syropie pomarańczowym
(Przepis na 12-16 porcji)
Składniki:
Ciasto:
250 mąki pszennej krupczatki
3 łyżki cukru pudru
szczypta soli
140 g masła
1 żółtko
1 łyżeczka pasty waniliowej (można zastąpić cukrem waniliowym)
ew. 2-3 łyżki lodowatej wody (tyle, żeby ciasto dało się zagnieść)
Nadzienie:
0,5 kg serka mascarpone (2 opakowania)
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka pasty waniliowej (można zastąpić cukrem waniliowym)
1 pomarńcza
1 łyżka likieru pomarańczowego (Grand Marnier, Cointreau), ew. brandy lub octu balsamicznego
1 łyżka cukru
0,5 kg truskawek
listki melisy albo mięty do dekoracji
Sposób przygotowania:
Ciasto:
Mąkę mieszamy z cukrem i solą. Dodajemy pokrojone na kawałeczki masło. Siekamy razem nożem (ja używam do tego siekacza do kruchego ciasta), aż powstaną małe grudki. Rozcieramy masło z mąką czubkami palców do powstania kruszonki. Dodajemy żółtka, pastę waniliową i ew. śmietanę lub wodę, szybko zagniatamy. Formujemy kulę, spłaszczamy, owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 20 minut.
Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy między dwoma kawałkami folii spożywczej i wylepiamy formę do tarty (ok. 25 cm średnicy).
Można też odwrócić kolejność prac (jeśli ma się więcej miejsca w lodówce) – świeżo zagniecionym ciastem wykleić formę i wstawić ją do lodówki na 20 minut.
Spód ciasta dziurkujemy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy grochem lub fasolą (albo specjalnymi kulkami ceramicznymi).
Pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 200°C (brzeżki powinny być złocisto-brązowe, ale nie spalone – jeżeli zanadto brązowieją, można przykryć tartę papierem do pieczenia). Wyjmujemy z piekarnika, zdejmujemy papier z obciążeniem. Studzimy.
Nadzienie (przygotowujemy następnego dnia):
Ścieramy skórkę z pomarańczy (uprzednio sparzonej wrzątkiem) i wyciskamy sok.
Mascarpone miksujemy z cukrem pudrem, pastą waniliową i skórką pomarańczową. Masę rozsmarowujemy na spodzie tarty.
Sok z pomarańczy mieszamy z likierem i cukrem, gotujemy aż do zgęstnienia. Studzimy.
Truskawki kroimy na połówki, wrzucamy do garnka z syropem, mieszamy dokładnie. Układamy na kremie przecięciem do góry. Skrapiamy pozostałym syropem.
Wierzch dekorujemy listkami mięty lub melisy.
Smacznego
😉 myślisz i masz – chodziła za mną jakaś wariacja truskawkowa i proszę;-))
Pyszności , zrobię taką samą 🙂