Buraki są fajne, zwłaszcza zimą, kiedy większośc warzyw nie jest fajna. Delikatnie słodkie, soczyste, dobrze wypadają w sałatkach i na gorąco.
Prawdziwą słodycz i głębię buraki ujawniają po upieczeniu – kto spróbuje pieczonego buraka, nigdy już go nie ugotuje :). Nie bez znaczenia jest też fakt, że skórka z upieczonego buraka schodzi łatwo i szybko, w przeciwieństwie do surowego (przed ugotowaniem zawsze je obierałam). Pieczenia nie wymaga prawie wcale pracy – trzeba tylko każdy burak owinąć folią i wstawić do piekarnika, a potem błyskawicznie obrać. Takie buraki można przechowywać w lodówce do kilku dni.
Niektórych do buraków zmiechęca kolor, a raczej zdolność ufarbowania wszystkiego na talerzu na czerwono. To nie wygląda apetycznie. Aby tego uniknąć, wybieram sałatki buraczane z minimalną ilością składników i nie mieszam ich w misce. Lepiej ułożyć kawałki buraków na dnie półmiska, i na to rzucić inne produkty. Każdy wtedy zachowa naturalny kolor.
Taka jest i ta sałatka.
Na dole są buraki, upieczone i dodatkowo karmelizowane w syropie z miodu i octu balsamicznego, z dodatkiem rozmarynu. Karmelizowany w syropie burak jest jeszcze słodszy, niż zwykle, ocet balsamiczny i rozmaryn dodają mu wyrazistości.
Na nich układamy kawałki sera – może być typu koryciński (świeży ser podpuszczkowy), świetna będzie też feta albo ser kozi – i uprażone na suchej patelni orzechy włoskie.
Taką sałatkę można potraktować jak obiad, podając ją np. z razowym kuskusem. Buraki można przygotować wcześniej, przed podaniem przybrać plasterkami sera i orzechami. Robi się ją błyskawicznie – karmelizowanie jest proste i trwa kilka minut, najdłuższe jest samo pieczenie – ale przecież buraki pieką się same.
Sałatka z karmelizowanych buraków z orzechami włoskimi i serem
(Przepis na 4 porcje)
Składniki:
4 dość duże buraki
2 łyżeczki masła
2 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki miodu
2 gałazki rozmarynu
szczypta soli
200 ml wody
8 cieniutkich plasterków młodego sera typu koryciński (lub innego o wyrazistym smaku – fety, koziego)
ok. 40 g orzechów włoskich (spora garść)
pieprz
Sposób przygotowania:
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C.
Buraki myjemy, owijamy w folię aluminiową. Układamy na blasze i pieczemy ok. 1 -1,5 godz. (nakłuwamy patyczkiem – kiedy miękko wchodzi, buraki są gotowe). Studzimy, zdejmujemy skórę. Kroimy na ósemki.
W garnku rozpuszczamy masło, dodajemy ocet, wkładamy buraki. Smażymy ok. 5 minut.
Dodajemy wodę, miód, sól, rozmaryn, gotujemy ok. 10-15 minut na średnim ogniu, aż syrop zgęstnieje i oblepi buraki.
Orzechy grubo siekamy, prażymy na suchej patelni.
Buraki wykładamy na półmisek, przed samym podaniem układamy na nich ser i posypujemy orzechami.
Smacznego
Wlasnie robie takie buraczki. Do tego w sluchawkach leci mi filmik Pana BrzydkiBurak z youtube xd Czy to już choroba? Czy sam zamieniam się w jakiegoś brzydkiego czerwonego buraka? Na monitorze buraki… na stole buraki… w uszach buraki… Zaczynam się czuć jak prawdziwy burak xd
A przy okazji posłuchaj sobie typa:
https://www.youtube.com/watch?v=3KEIWmua9V8
Buraczanym pozdrowieniem!