Wszystko ma swój czas. W moim warzywniaku sprzedają małe łubianki późnych truskawek. Pachną obłędnie, ale mnie już nie kuszą. Teraz jest czas ostatnich malin i jeżyn, nektarynek i gruszek. A przede wszystkim – śliwek. Dla mnie przede wszystkim węgierek.
Te magiczne śliweczki mają dwa razy więcej smaku i aromatu od wszystkich innych. Jesienny zapach, lekka goryczka. Już niedługo trzeba będzie robić powidła, ale dzisiaj – bułeczki ze śliwkami. Posypuję je młodymi orzechami laskowymi, można je zostawić świeże i niemal zielone, można wcześniej delikatnie podprażyć na suchej patelni. Żeby było bardziej zdrowo (i nie mniej smacznie), do ciasta dodałam mąkę razową. I zmielone orzechy laskowe – poza smakiem dodają ciastu puszystości i sprawiają, że bułeczki dłużej będą świeże.
Choć ja w zasadzie zawsze mrożę te nie zjedzone w dniu pieczenia – po rozmrożeniu i podgrzaniu są równie pyszne, jak świeże.
Pełnoziarniste bułeczki drożdżowe ze śliwkami i orzechami laskowymi
(Przepis na ok. 20 bułeczek)
Składniki:
Ciasto:
350 g białej pszennej mąki
100 g mąki pszennej razowej (ok. 3/4 szklanki)
1/2 szklanki mielonych orzechów laskowych (ok. 50 g)
7 g suchych drożdży
200 ml mleka
100 g masła
3 jajka + 1 do posmarowania bułek
1 łyżka pasty waniliowej (jeżeli nie mamy, można część cukru zastąpić torebką cukru waniliowego).
1/2 szklanki drobnego cukru
szczypta soli
500 g śliwek węgierek
2 łyżki brązowego cukru
1 łyżeczka cynamonu
40 g orzechów laskowych (duża garść)
Sposób przygotowania:
Dużą płaską blachę wykładamy papierem do pieczenia.
Masło rozpuszczamy, lekko studzimy.
Mleko podgrzewamy (ma być bardzo ciepłe, ale się nie gotować).
Obydwa rodzaje mąki mieszamy z mielonymi orzechami, drożdżami, solą i cukrem. Dodajemy 3 jajka i pastę waniliową, mieszamy łyżką. Dodajemy masło i mleko, zagniatamy przez ok. 15-20 minut, aż ciasto będzie odchodzić od boków miski (jest rzadkie i klejące – nawet po 20 minutach wyrabiania będzie się lekko kleić).
Przykrywamy ściereczką, odstawiamy do wyrośnięcia – powinno podwoić swoją objętość.
Śliwki drylujemy, mieszamy z brązowym cukrem i cynamonem.
Orzechy kroimy na pół i ewentualnie podprażamy lekko na suchej patelni.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 2 cm (jeśli bardzo się klei, trzeba porządnie podsypać mąką). Wykrawamy szklanką kółka i układamy na blasze.
Nakrywamy bułeczki ścierkami i pozostawiamy na ok. pół godziny – powinny trochę podrosnąć.
Po tym czasie w każdej bułeczce robimy zagłębienie za pomocą denka małej szklanki. Napełniamy je owocami i posypujemy orzechami.
Jajko roztrzepujemy widelcem. Smarujemy boki bułeczek (dzięki temu będą rumiane i błyszczące) i wkładamy do zimnego piekarnika na środkowy poziom. Nastawiamy piekarnik na 200°C i pieczemy ok. 15 minut, aż się zarumienią.
Smacznego