Kokosowe curry to bardzo wdzięczne danie. Właściwie czego by się w nie nie wrzuciło, powinno wyjść dobre. Podstawowe zasady przygotowania są podobne – najpierw podsmażamy na oleju przyprawy albo pastę curry (bardzo sobię cenie tę drugą opcję – mniej pracy, dużo smaku), ew. z cebulą pokrojoną w piórka. Wrzucamy inne składniki (pokrojone warzywa, kurczak, krewetki, owoce – co tylko zechcemy), smażymy chwilę i chlupiemy mleko kokosowe. Na koniec dodajemy listki i orzechy. Oczywiście to tylko ogólne ramy – można modyfikować procedury, mieszać kolejność i składniki. Nie musi być klasycznie, ma być smacznie.
Moje ulubione curry jest warzywne, a nawet wegańskie. Delikatne, słodkie bataty i dynia fajnie łączą się z mleczkiem kokosowym. Potrawa nie jest mdła dzięki ostrej paście curry, chrupkim orzeszkom i liściom szpinaku.
Kokosowe curry z dynią, batatem i szpinakiem
(4 duże porcje)
Składniki:
70 dag dyni hokkaido (ok. 1/2 niewielkiej oczyszczonej dyni)
2 duże bataty (ok. 70 dag)
kawałek świeżego imbiru – ok. 5 cm (15 g)
1 cebula
1-2 łyżki czerwonej pasty curry (w zależności od tego, jak ostre smaki lubicie)
3 łyżki oleju (może być rzepakowy)
1/2 l rosołu warzywnego
400 ml mleka kokosowego (1 puszka)
1/2 łyżeczki soli
2 duże garście małych liści szpinaku
2 garście prażonych, niesolonych orzeszków ziemnych
Sposób przygotowania:
Bataty obieramy ze skórki. Dynię oczyszczamy z pestek. Dynię i bataty kroimy w 2-centymetrową kostkę. Cebulę kroimy w piórka. Imbir obieramy i drobno siekamy.
2 łyżki oleju rozgrzewamy w garnku, szklimy cebulę. Dodajemy imbir i pastę curry, przesmażamy razem przez 2 minuty mieszając.
Dodajemy trzecią łyżkę oleju, wrzucamy dynię i batata, smażymy przez 8 minut mieszając.
Dodajemy gorący rosół, sól i ew. trochę wody (warzywa powinny być zakryte płynem). Gotujemy ok. 10 minut na małym ogniu – warzywa mają być miękkie, ale stawiać lekki opór, kiedy się w nie wbije widelec.
Dodajemy mleko kokosowe, zagotowujemy.
Przed podaniem dodajemy listki szpinaku i posypujemy na talerzach orzeszkami.
Podajemy z ryżem jaśminowym lub pszennym pieczywem.
Smacznego