Lubię ciężki razowy chleb na zakwasie, ale moje dzieci go nie lubią. Nie podoba im się lekko kwaskowaty zapach, solidność.
Lubię (kto nie lubi) świeżutki, gorący, pachnący zniewalająco chleb z masłem. Razowy z piekarni (a już tym bardziej z ekologicznego sklepu) nigdy nie jest gorący.
Kompromis to chleb razowy na drożdżach, pieczony w domu. Ten, na który podaję przepis, jest niezwykle łatwy, szybki (choć oczywiście potrzebuje nieco czasu na rośnięcie), pięknie wyrasta. Jest miękki, lekki, zwarty, z małymi dziurkami, dobrze się kroi. Zaraz po upieczeniu przepyszny, na drugi dzień nadal miękki i bardzo smaczny, w kolejne dni (jeśli coś zostanie) można z niego zrobić znakomite grzanki. Nawet wielbiciele jasnego chleba zjadają po kilka gorących kromek na raz :). No i wiadomo, co jest w środku.
Wyrabianie ciasta trwa 5 minut, składniki są dostępne w kuchennej szafce, na czas wyrastania można go porzucić pod ścierką i pójść na spacer.
Mąka pszenna tu użyta to mąka chlebowa, o zawartości białka co najmniej 11 g w 100 g mąki. Jeśli nie nazywa się „chlebowa”, trzeba sprawdzić na opakowaniu. Nie ma sensu wydawanie na nią fortuny – doskonała będzie np. najtańsza mąka z Biedronki.
Przepis jest na mały bochenek (taki na ok. 15 kromek) – jeśli chcemy, żeby coś jednak zostało na drugi dzień, lepiej upiec od razu 2 (albo jeden w większej keksówce – wtedy jednak trzeba nieco wydłużyć czas pieczenia).
Łatwy chleb razowy na drożdżach
(Mały bochenek (pieczony w keksówce o wymiarach 20 na 11 cm) – ok. 15 kromek)
Składniki:
115 g mąki pszennej chlebowej
225 g mąki pszennej razowej
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka suchych drożdży
1,5 łyżki oleju rzepakowego
225 ml ciepłej wody
1 jajko
łyżka mleka
ew. garść ulubionych ziarenek
Sposób przygotowania:
W misce mieszamy suche składniki, dodajemy olej i wodę, wyrabiamy przez 5-10 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na ok. 2 godziny, aż ciasto podwoi swoją objętość.
Wyjmujemy z naczynia, krótko wyrabiamy, wkładamy do keksówki (o wymiarach 20 na 15 cm) wyłożonej papierem do pieczenia (można też wysmarować ją masłem i wysypać otrębami).
Zostawiamy pod przykryciem do ponownego wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić objętość, trwa to ok. pół godziny).
Smarujemy wierzch jajkiem roztrzepanym z mlekiem, ew. posypujemy ziarenkami.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 230°C, po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 190°C i pieczemy jeszcze 15-20minut.
Wyjmujemy, studzimy na kratce.
Smacznego
Nieco zmodyfikowany przepis z bloga „Moje Wypieki”