Jeżeli ktoś, tak jak ja, jest wielbicielem mięsnych i rybnych klopsików, polubi też falafel.
To miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz kuleczki z ciecierzycy, aromatyczne dzięki sporej ilości przypraw i dodatkowi czosnku, smażone w głębokim tłuszczu. Świetnie smakują z jogurtowo-czosnkowym sosem. Dobre będą też z zielonym groszkiem albo z sałatką z zielonego ogórka. Wogóle pasuje do nich wszystko, co świeże i rześkie.
Falafel najczęściej smakuje też dzieciom – pomimo egzotycznych przypraw ma łatwy, prosty smak, jest chrupki, niewielki. To doskonały sposób na sprzedanie dzieciom warzyw strączkowych.
Kluczowy jest sposób przygotowania ciecierzycy. Po pierwsze nie może być z puszki, tylko sucha, uprzednio namoczona. Po drugie – należy ją zmielić w maszynce do mięsa, nie zmiksować. To zapewni falafelom odpowiednią strukturę. Może brzmi to skomplikowanie, ale tak naprawdę trwa chwilę, tym bardziej, że maszynkę po ciecierzycy myje sie momentalnie (nie klei się jak mięso). Nie trzeba się zrażać różnorodnością przypraw – znajdziemy je w każdym supermarkecie, raz kupione starczą na długo.
Do falafela można dodać posiekaną natkę pietruszki, kolendrę i cebulę (trzeba ją zmielić razem z ciecierzycą) – będzie jeszcze lepszy. Przed smażeniem mozna kuleczki obtoczyć w ziarnach sezamu.
Jeśli chcemy przygotować falafele wcześniej, nie ma problemu. Mozna ulepić kuleczki i trzymać w lodówce, a przed podaniem jedynie usmażyć, albo usmażyć wcześniej i odgrzać w piekarniku. Też będą znakomite.
Falafel
(Przepis na ok. 20 kulek )
Składniki:
250 g suszonej ciecierzycy
1 ząbek czosnku
1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego (chili)
1/2 łyzeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki soli
1,5 łyżki mąki pszennej
3 łyżki zimnej wody
olej rzepakowy do smażenia
(ewentualnie:
1/2 cebuli
1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
2 łyżki drobno posiekanej kolendry)
Sposób przygotowania:
Cicierzycę wieczorem wrzucamy do miski, zalewamy dużą ilością zimnej wody (co najmniej dwukrotność objętości ciecierzycy).
Następnego dnia czosnek przeciskamy przez praskę. Jeżeli używamy cebulę, kroimy ją na kawałki.
Ciecierzycę odcedzamy, mieszamy z czosnkiem (i, jeżli ich używamy, z cebulą, natką i posiekaną kolendrą). Dwukrotnie mielemy w maszynce do mięsa, przez najdrobniejsze sitko (takie, jak do mięsa).
Dodajemy resztę składników, dokładnie wyrabiamy.
Masę odstawiamy do lodówki na godzinę (musi zgęstnieć). Po tym czasie lepimy kuleczki wielkości włoskiego orzecha, dobrze je ugniatając.
Rozgrzewamy w szerokim garnku olej rzepakowy – powinno byc go tyle, żeby przykryć kuleczki. Smażymy falafele w jednej warstwie 4 minuty (powinny mieć ciemnozłoty kolor).
Smacznego
Przepis z książki „Jerozolima” Yotama Ottolenghi