Pieczona papryka

pieczona papryka

Surowa papryka ma swój urok – jest soczysta, słodkawa, chrupiąca. Ale wszystkie jej prawdziwe zalety ujawniają się po upieczeniu – głęboki smak, mięsista faktura, przydymiona słodycz. Warunkiem sukcesu jest dobra jakość papryki – powinna być ciemnoczerwona i gruba, jasne o cienkich ściankach się nie nadają.

Upieczone strąki, polane oliwą, wytrzymają w lodówce do tygodnia. Można jeść ją w takiej najprostszej postaci (z odrobiną pieprzu i ew. listków tymianku), samą albo jako dodatek do kanapki, ale można też wyczarować z niej tysiąc innych dań.

pieczona papryka

Z odrobiną natki pietruszki i octu balsamicznego, pokrojona w cienkie paski, sprawdzi się jako obłożenie do grzanek. Z dodatkiem czosnku pokrojonego w przezroczyste plasterki, posypana kruszoną fetą będzie doskonałą sałatką. Można ją zmiksować  i potraktować jako sos. Stanowi też świetną bazę zup kremów – np. połączona z uduszonymi pomidorami, z tymiankiem i czosnkiem.

Póki sezon na paprykę, pieczmy ją i przerabiajmy na różne cuda.

pieczona papryka

Pieczona papryka

(Przepis na 2-4 osoby)

Składniki:

2 czerwone papryki

kilka łyżek oliwy

pieprz

ew. sól

kilka gałązek świeżego tymianku

Sposób przygotowania:

Piekarnik nastawiamy na opcję grill (grzanie od góry). Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na niej papryki. Pieczemy na możliwie najwyższym poziomie, obracając tak, żeby skórka zrobiła się w miarę równomiernie brązowa (na pewno nie zbrązowieje na całej powierzchni, ma być przypalona mniej więcej ze wszystkich stron).

Upieczone papryki wkładamy do garnka, przykrywamy pokrywką. Kiedy wystygną, zdejmujemy skórkę i wyrzucamy gniazda nasienne.

Paprykę kroimy na duże plastry, polewamy oliwą, posypujemy pieprzem i ewentualnie solą (moim zdaniem jest zbędna) oraz listkami tymianku.

Smacznego

2 thoughts on “Pieczona papryka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *